Po kilkudniowej nieobecności spowodowanej wyjazdami w pracy powracam z hukiem:). Moja pierwsza w życiu Pavlova to taka wilka beza z owocami i bitą śmietaną.Dzieci w australijskim masterchef junior robią z zamkniętymi oczami więc myślę nic trudnego i tak niby nic trudnego a jednak trzeba o kilku ważnych elementach pamiętać: cukier puder i inne dodatki do piany należy dodać odpowiednio wcześniej żeby nie przebić białek, podczas oddzielania białek trzeba uważać żeby żółtko żadne nie wpadło do białek, odpowiedni talerz płaski żeby nie miał zagięć do góry bo opadnie. Ja podczas pierwszej próby popełniłem pierwszy błąd, Przepiłem pianę zbyt późno dodałem cukier puder i po zabawie co nie znaczy, że jest nie dobre po prostu się rozlała zbyt mocno i drugi błąd jedyny wielki talerz dostępny to kwadratowy, który idzie lekko do góry i po dodaniu bitej śmietany beza opadła. To moje spostrzeżenia, jedno jest pewne BĘDZIE DRUGA!!!!
Przepis został pożyczony z: http://www.mojewypieki.com
Składniki:
- 6 białek
- 300 g cukru pudru
- 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej (można zastąpić ją skrobią ziemniaczaną)
- 1 łyżeczka białego octu winnego
- 500 ml śmietany kremówki
- owoce sezonowe lub z puszki
Wykonanie:
- Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę.
- Pod koniec ubijania dodajemy powoli cukier puder skrobię i ocet winny.
- Na blachę wykładamy papier do pieczenia i wylewamy w jedno miejsce pianę i wstawiamy do rozgrzanego do 180*C piekarnika na 10 minut po czym zmniejszamy temperaturę do 150*C na 1,5 godziny. NIE UŻYWAMY TERMOOBIEGU.
- Bezę należy wystudzić powoli w piekarniku.
- Śmietanę ubijamy bez dodatku cukru.
- Na chłodną bezę wykładamy bitą śmietanę i nakładamy pokrojone w kostkę owoce.
Smacznego!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz